Dzisiaj podzielę się z Wami moimi wrażeniami na temat podstawowego narzędzia elektronika. Jeszcze, bo w erze arduino, płytek stykowych i modułów z goldpinami lutowania coraz mniej, ale do brzegu. Dobra stacja lutownica z regulacją i stabilizacją temperatury to podstawa.
Przez 20 kilka lat bawienia się w elektronikę przerobiłem ciężką lutownicę transformatorową, od której po 2 godzinach odpadała ręka, a transformator stygł przez kolejne 2 godziny, po tanią 15 watową lekką kolbę z grzałką 230V i grotem, który znikał szybciej niż cyna z fiolki. Przez 18 lat używałem stację lutowniczą ze stabilizacją temperatury, którą sam złożyłem od podstaw w tandemie z pancerną kolbą Solomon. Po modyfikacji zasilania kolby i dokupieniu dwóch grotów stacja zaspokoiła całkowicie moje potrzeby w kwestii lutowania. Aż w ręce wpadła mi TS100.
TS100 to kolba z grotem i wbudowanym w rękojeść sterownikiem, całość jest bardzo kompaktowa, o wadze 33 gramów, co na początku było wręcz wadą – jakieś takie za małe, za lekkie. No ale to kwestia przyzwyczajenia. Już na etapie zakupu, można wybrać z jakim grotem ma być dostarczona lutownica BC2, B2), ja mam z B2:
A groty do wyboru są takie:
Po zakupie całość trzeba złożyć, bo grot ze zintegrowaną grzałką i termoparą nie jest zainstalowany w rękojeści:
W zestawie jest klucz imbusowy i dwie zapasowe śrubki:
Z pozostałych, technicznych rzeczy, warto wymienić:
No wszystko ładnie, ale ile to kosztuje? Na banggood warto polować na promocje, boi trafiają się okazje za mniej niż 40$: http://bit.ly/2uqb8vU
Jest też oficjalny sklep na aliexpress, generalnie ceny oscylują wokół 50$.
Podłączyłem lutownicę TS100 pod zasilacz o napięciu 19V, które jest dedykowane przez producenta. Można sobie nawet dokupić rekomendowany zasilacz: http://bit.ly/2FtB680. Zasilać można z praktycznie dowolnego źródła napięcia stałego 12-24V typu zasilacz, akumulator 12V, pakiet Li-ion. Na wyświetlaczu pojawiła się animowana grafika, zachęcająca do wciśnięcia przycisku [A], co rozpocznie pracę, czyli grzanie:
Po wciśnięciu A szok – dosłownie kilkanaście sekund i wyświetlacz pokazuje 300ºC. Z lekkim niedowierzaniem sprawdzam temperaturę na kalafonii – no dymi się, dotykam do cyny 1mm, ładnie się topi na grocie.
Kolejne, fajne funkcje to:
Na zdjęciu powyżej widać po lewej temperaturę rzeczywistą, po prawej oczekiwaną (tryb czuwania), następuje wychładzanie grota. A skąd lutownica wie, że trzeba przejść do trybu oczekiwania? Po prostu w kolbie jest czujnik ruchu. Brak detekcji ruchu w ustawionym czasie spowoduje obniżenie temperatury grota, a wzięcie kolby do ręki powrót do trybu pracy. Naprawdę fajnie to działa, dużo lepiej niż w tanich kolbach-klonach Hakko.
O ile temperaturę grota w trybie pracy można bez problemu zmienić w trakcie pracy, to już pozostałe parametry konfiguruje się przez edycje pliku. W tym celu kolbę podłącza się do komputera (kabel microUSB), pojawia się nowy dysk o niewielkiej pojemności a na nim plik config.txt.
W nawiasach są podane zakresy wartości, od siebie dodałem opis funkcji:
Takie czasy, że teraz w lutownicy robi się aktualizację firmware’u. Oficjalne oprogramowanie cały czas jest rozwijane, do tego jest dostępny kod źródłowy. Nowe wersje można znaleźć na stronie: http://www.minidso.com/forum.php?mod=viewthread&tid=892.
Sama aktualizacja jest dość prosta – wystarczy wcisnąć przycisk [A] i trzymając go, podpiąć kabelek USB. Sterownik lutownicy zasili się z portu komputera czy laptopa, pojawi się nowy dysk, a na wyświetlaczu:
Gorąco zachęcam do wgrania aternatywnego firmware’u Ralim, które dodatkowo jest dostępne z wielojęzycznym, w tym polskim interfejsem. Soft jest dostepny na github: https://github.com/Ralim/ts100/releases.
Po wrzuceniu pliku hex na dysk lutownicy, w mgnieniu oka rozszerzenie pliku zmieni się na RDY i wtedy jest ok, lub ERR co oznacza niepowodzenie operacji. Na linuksie Mint niestety pojawiło się ERR, ale problem jest znany i można znaleźć w sieci rozwiązanie. W Windows ten sam plik wgrał się bez problemu.
W tym sofcie wszystko ustawia się przyciskami A i B, bez konieczności edytowania plików. Po pierwszym włączeniu guzik A uruchamia grzanie, a B umożliwia przejście do ustawień:
Parametrów jest znacznie więcej, niż w oficjalnym oprogramowaniu, można ustawić napięcie odcięcia posługując się liczbą ogniw Li-ion (3S, 4S itd), skonfigurować autoobracanie ekranu, zmienić typ grota, czułość czujnika ruchu itd. Ekrany ustawień głównych wyglądają tak:
Tryb uczuwania jest sygnalizowany taką grafiką:
Można też włączyć sobie zaawansowane informacje i zobaczyć np. pobór mocy czy napięcie zasilania:
Kolejna ciekawostka, prócz otwartego kodu (producent udostępnia nawet fragmenty opatrzone komentarzami i wyjaśnieniami w formie dokumentacji technicznej), sam schemat też nie jest żadną tajemnicą:
Widać tu mikrokontroler z rodziny STM32, dość klasyczny układ wzmacniacza sygnału z termopary wbudowanej w grot-grzałkę i przetwornicę napięcia. I to wszystko, wraz z wyświetlaczem zostało upchnięte w małej rękojeści. Trochę się nie dziwię, że schemat został upubliczniony, dzisiaj to i tak bez różnicy, jak ktoś chce coś sklonować, to i tak sklonuje :).
Po kilku godzinach używania lutownicy, jestem nią naprawdę zachwycony. Mała, poręczna, po wychłodzeniu można wrzucić do kubka z długopisami. Trzeba tylko się pilnować i nie poparzyć. O ile w przypadku klasycznej kolby omijanie grota jest odruchowe, to w przypadku tej małej lutownicy łatwo o pomyłkę. Moja stara, bardzo dobra stacja lutownicza, nawet mimo sentymentu, niestety przegrywa z TS100. Nie wiem jeszcze jak z trwałością grotów i możliwą awaryjnością samej elektroniki, ale myślę, że będzie ok.
W sieci można znaleźć naprawdę mnóstwo materiałów na temat tej, właściwie mikro stacji lutowniczej. Są też dostępne różnokolorowe obudowy, w tym przezroczysta. Coś, co początkowo traktowałem jako ciekawostkę i gadżet, okazało się w pełni funkcjonalnym narzędziem pracy 🙂 i polutowanie czegoś, poza miejscem pracy, praktycznie gdziekolwiek, nie jest już problemem.
Mega tanie, bezprzewodowe moduły Internet of Things na dobre zadomowiły się w naszych sieciach. Od…
Pewnie nie każdy posiadacz tytułowej stacji lutowniczej wie, że posiada ona możliwość aktualizacji firmware'u. Producent…
Jakiś czas temu, przeglądając Aliexpress natknąłem się na ciekawy shield do Arduino Nano. Według opisu…
W mailach i komentarzach kilka razy przewijała się prośba o ten wpis. Chodzi o aktualizację…
Dziś tematyka audio, a nawet audiofilska. Uznany wzmacniacz słuchawkowy Lehmann Black Cube Linear o dość…
Tradycyjnie w styczniu, publikuję podsumowanie minionego roku na stronie grylewicz.pl. Poniżej trochę liczb, lista najpopularniejszych…
Zobacz komentarze
Gdyby może więcej lutował, to bym się skusił :/
A czemu nie skusiłeś się na nowsze TS80?
Dostałem z banggood propozycję potestowanie akurat tego modelu.
wlasnie doszła do mnie ts100 z twojego linku z promocji :D pierwsze wrazenia super :D i firmware wgrany a groty nie tak zle bo sa po 30-40 zl
witam na stronie ralim/ts100 plik hex jest do aktualizacji firmware a plik bin?
wchodzisz w tryb upgrade wklejasz plik hex i po sprawie :) i restart urzadzenia :)
Wydaje mi się to wszystko logiczne co piszesz, w sumie mała ta lutownica, albo mam jeszcze małe doświadczenie. Ostatnio czytałem ten artykuł https://www.elektroinzynieria.pl/wiadomosci-i-komunikaty/montaz-i-demontaz-elementow-tht-i-smd-jak-przygotowac-miejsce-pracy--150136-10 dopiero zaczynam zabawy z lutowaniem, pod hot-air idzie na pierwszy rzut moja wkrętarka. Muszę zakupić dobrą lutownice, dlatego biegam po tematach. Generalnie lutować nauczyłem się w pracy na produkcji, montowałem płytki PCB do przełączników nawiewu w samochodach metodą THT, także liczyła się precyzja i szybkość,żeby się to nie przegrzało. Spodobało mi się.
Czy ja dobrze widzę? W pliku konfiguracyjnym można ustawić 5V zasilania? Można prosić o jakiś test, jaki będzie czas nagrzewania przy takim napięciu?
Polecam, każdemu posiadaczowi owej lutownicy dokupić powerbank Xiaomi 3 Pro 20000mAh oraz moduł ZY12PDS z aliexpress. Dzięki temu zyskacie możliwość pracy w terenie z grzaniem do 40W! Całość jest tak wydajna, że u mnie na zmodyfikowanym sofcie ze strony github, osiąga 230C w 3-4s. Jestem naprawdę zaskoczony jak to wspaniale działa. Polecam autorowi wątku sprawdzenie tego rozwiązania.
P.S. Można do tego modułu użyć inny powerbank, ważne aby posiadał opcję ładowania 20V ;)
Dzięki za wskazówkę, rozwiązanie idealne w terenie :).
Wygodniej dorobić przelotkę z akumulatora do wkrętarki (w terenie zawsze jest pod ręką, a do tego daje radę takim prądom i szybko się ładuje.