W dzisiejszym wpisie przedstawię poskładany z klocków kompletny system monitorowania temperatury z powiadamianiem sms i mail. Urządzenie jest oparte o Raspberry Pi, system raspian i darmowe oprogramowanie nettemp, które zawiera całą logikę. Założenie jest takie, by monitorować temperaturę w czterech/pięciu punktach serwerowni i wilgotność. Zbyt niska lub wysoka mierzona wartość ma powodować wysłanie smsa lub maila pod zdefiniowane wcześniej numery/adresy. Całość musi się zmieścić w obudowie 1U, która zostanie wkręcona do szafy rackowej.
Budując system monitorowania i powiadamiania należy zaopatrzyć się w Raspberry Pi, mocniejsze Raspberry Pi 2 lub Banana Pi na którym również działa nettemp. Niezbędny jest również zasilacz stabilizowany 5V min. 2A, obudowa, czujniki i modem obsługiwane przez nettemp. Opcjonalnie można użyć wyświetlacza LCD 2×16 znaków i sterownika I²C.
Mój zestaw to:
Budowę mojego systemu opartego na nettemp zacząłem od obudowy 1U i rozplanowanie w niej modułów. Pierwszy etap to usunięcie płyty głównej przełącznika KVM i odzyskanie z niej przydatnych części (transformator, radiatory, stabilizatory).
Zostawiłem instalację 230V, czyli przedni włącznik, tylne gniazdo z bezpiecznikiem i kable – idealnie nadadzą się w budowanym układzie. Wykorzystując zdemontowany transformator sieciowy i stabilizatory, zbudowałem klasyczny zasilacz liniowy z dwoma stabilizatorami LM7805. Zaprojektowana płytka posiada otwory montażowe pasujące pod gwintowane tuleje dystansowe obudowy.
Napięcia wyjściowe są dostępne za listwie ARK i goldpinach. Stabilizatory zostaną zamontowane na radiatorach poza PCB. Z założenia jeden obwód będzie zasilał Raspberry Pi, drugi pozostałe urządzenia typu wyświetlacz, modem itp.
Założyłem, że czujniki będę podłączał za pośrednictwem gniazd RJ12 i 4-żyłowego kabla telefonicznego. Wystarczyło zaprojektować prostą płytkę drukowaną, na której uwzględniłem rezystor 3,9kΩ podciągający linię DQ czujników DS18B20 do plusa zasilania. Płytka została wyposażona w 3 pinowe gniazdko do podłączenia z Raspberry Pi.
Najmniej wdzięczny etap prac, to przygotowanie obudowy. Na panelu przednim potrzebowałem otwór pod wyświetlacz LCD. Z uwagi na estetykę, nie było tu mowy o ręcznym wycinaniu multiszlifierką – zajął się tym znajomy, profesjonalnie wycinając metal frezarką. Tylną część ciąłem już sam dremelem, robiąc (prawie) prostokątne otwory pod gniazdka RJ12 małej płytki i kartę sieciową oraz USB Raspberry Pi. Pozostałe otwory po gniazdach VGA zostały finalnie zaślepione.
Między przedni, odkręcany panel, a pionową ściankę obudowy wstawiłem kawałek przezroczystego tworzywa z jakiegoś blistra, którego zadaniem jest ochrona wyświetlacza przed uszkodzeniem.
Do tak przygotowanej obudowy należało zamontować RaspberryPi, płytkę z gniazdkami, zasilacz, wyświetlacz i połączyć to wszystko ze sobą kabelkami.
Zdecydowałem się na niezbyt wygodne zasilanie RPi przez gniazdko microUSB tylko ze względu na dobre zabezpieczenie, znajdujące się na płytce komputerka. Stabilizowane +5V można też podpiąć do goldpinów, ale awaria np. stabilizatora na wyjściu którego wzrośnie napięcie, spowoduje uszkodzenie malinki. Zakup wtyczki microUSB i dolutowanie do niej dwóch kabelków pozwoli spać spokojniej :).
Przy podłączaniu całej reszty przydatna będzie rozpiska pinów w Raspberry Pi.
Stabilizatory LM7805 zasilacza przykręciłem do niewielkich radiatorków z odzysku – jedno i drugie posmarowałem pastą termoprzewodzącą, dzięki czemu scalaki oddają lepiej ciepło do radiatorków a te do metalowej obudowy. Zasilanie wyświetlacza LCD i sterownika I²C podłączyłem do drugiej sekcji stabilizującej +5V, linie SDA i SCL do pinów w Raspberry (GPIO2, GPIO3). Zasilanie płytki Z RJ12 zostało podłączone pod pin 3V3 i GND, linia DATA DQ do GPIO4. Po zaprojektowaniu płytki okazało się, że korzystnie byłoby użyć rówież czujnika DHT11. Zrobiłem więc małą przeróbkę – w skrajnym czarnym gnieździe RJ12 odciąłem linię DATA od rezystora i przylutowałem kabelek dołączony do GPIO17. Takie rozwiązanie wymusza dołączenie rezystora podciągającego do +3V3 – ja zamontowałem go bezpośrednio w obudowie czujnika.
Druga część zawiera opis instalacji i konfiguracji systemu, oraz podłączenie czujników i modemu: System monitorowania temperatury z powiadamianiem SMS – część 2.
Mamy w domu dość wiekowy (2012) Boombox Philips, model AZ385/12 używany przez dzieci głównie jako…
Mega tanie, bezprzewodowe moduły Internet of Things na dobre zadomowiły się w naszych sieciach. Od…
Pewnie nie każdy posiadacz tytułowej stacji lutowniczej wie, że posiada ona możliwość aktualizacji firmware'u. Producent…
Jakiś czas temu, przeglądając Aliexpress natknąłem się na ciekawy shield do Arduino Nano. Według opisu…
W mailach i komentarzach kilka razy przewijała się prośba o ten wpis. Chodzi o aktualizację…
Dziś tematyka audio, a nawet audiofilska. Uznany wzmacniacz słuchawkowy Lehmann Black Cube Linear o dość…
Zobacz komentarze
A czy mógłbyś wrzucać schematy swoich układów? Ja wiem, że zasilacz na 7805 to abecadło ale pokazanie tego jako całość czy poszczególne moduły pomogłoby wielu amatorom zrozumieć klocki :)
Świetnie rozpisane. Myślałem nad czymś takim, ale po tym artykule biorę się do roboty. Dzięki!
Sam system robi wrażenie, w szczególności możliwość powiadamiania sms. Robiąc instalację samemu możemy zaoszczędzić sporo pieniędzy
witam,
Może moje pytanie będzie nie na miejscu, ale..czy dużym wyzwaniem byłoby zbudowanie w/w układu z pominięciem Raspberry Pi? Czy układ będzie trudno zbudować na płytce stykowej? czy mógłbym prosić o odpowiedź?
Pozdrawiam