Naprawa komputera – Windows XP zawiesza się zaraz po zalogowaniu
Tym razem trafił w moje ręce kolejny przypadek – Windows XP zawiesza się zaraz po uruchomieniu/zalogowaniu, kolejne restarty nic nie dają, komputer zaczyna się zawieszać na ekranie z napisem “Zapraszamy”. Moje podejrzenie pada na problem z grafiką, a sugeruje to freeze, który następuje w momencie przełączenia się na wyższą rozdzielczość ekranu. Po zawieszeniu komputer nie reaguje na klawiaturę czy mysz, działa jedynie hard reset lub przytrzymanie przycisku zasilania przez 5 sekund.
Uruchomienia komputera w trybie awaryjnym udaje się tylko raz (zaraz po ekranach BIOSu należy wcisnąć F8, pojawi się menu z możliwością uruchomienia XP w jednym z kilku trybów).
Kolejnym pomysłem jest uruchomienie Windowsa w wersji Live z płyty Hiren’s Boot, którą pobieżnie opisałem tutaj: Naprawa komputera – Windows XP resetuje się podczas uruchamiania. System uruchamia się z płyty w rozdzielczości 1024×768 bez zawieszenia systemu, ale na standardowym sterowniku VGA. Uruchomienie aplikacji BlueScreenView pokazuje całą masę błędów z biblioteką sterownika karty graficznej:
Komputer posiada kartę graficzną GeForce 7300 na złączu PCI-E. Po jej wyjęciu z komputera wszystko staje się jasne:
Wyschnięty kondensator elektrolityczny pękł. Źle stabilizowane napięcie zasilania powodowało zawieszanie się procesora graficznego.
Płyta główna posiada zintegrowany układ graficzny o podobnej wydajności, więc wymiana lub naprawa (dość prosta) karty graficznej jest bezcelowa. Takie same objawy mogą być spowodowane spuchniętymi kondensatorami na płycie głównej (można stwierdzić wzrokowo) jak i uszkodzonym zasilaczem (najlepiej wymienić na inny model – warto mieć rezerwowy w zapasie).
Jeśli miałeś podobny przypadek, napisz co uległo uszkodzeniu.
Mam podobny przypadek. XP restartuje się chwile po wyborze rodzaju uruchomienia systemu (awaryjny, awaryjny z siecią, normalny). Z tego co mówił elektronik, na zasilaczu jeden kondensator był do wymiany. Został wymieniony, ale nie dało to żadnych efektów. Przełożyliśmy dysk do działającego komputera i tam również to samo – od razu się restartuje, bez względu na rodzaj wybranego trybu uruchomienia. Wszystko więc wygląda na to, że to coś z dyskiem.
A padł w momencie pracy – możliwe, że był to moment przeciążenia, bo było wiele procesów uruchomionych. Po prostu się zrestartował i potem już restartował w kółko. N