Zrób to sam - DIY

Przeróbka zasilacza ATX na warsztatowy

Prawdopodobnie liczba opisów przeróbki komputerowego zasilacza ATX na warsztatowy jest nieskończona. I nic w tym dziwnego – po skróceniu wiązki przewodów i wywierceniu kilku otworów pod gniazda laboratoryjne otrzymujemy przyzwoity zasilacz dużej mocy z napięciami przynajmniej 5 i 12V. Niewielki koszt i prostota “konwersji” zostały docenione szczególnie przez modelarzy i amatorów DIY. Długo broniłem się przed przerobieniem mojego atx’a, aż okazało się, że zasilacz o napięciu 12V i prądzie min. 5A jest mi po prostu niezbędny. Zszedłem do piwnicy i z pudełka po drukarce HP Desk Jest 710c wybrałem najsolidniejszy atx z napisem OK na obudowie.

Przygotowanie zasilacza ATX – etap pierwszy

Przed przystąpieniem do pracy należy upewnić się, że posiadany zasilacz jest w pełni sprawny. Na początek warto podłączyć jakieś obciążenie pod linię 12V (kable żółte) lub 5V (kable czerwone), masa to zawsze czarne przewody. Może to być żarówka halogenowa o mocy np. 50W. Kolejny krok to zwarcie zielonego przewodu z czarnym, powodującym włączenie zasilacza – najłatwiej zrobić to wkładając we wtyk atx odpowiednio wygięty spinacz.

Tak przygotowany zasilacz można ostrożnie podłączyć do sieci. Powinien wystartować, co poznamy po zapaleniu się żarówki i szumie wentylatora. Warto, by zasilacz pozostał kilka minut pod obciążeniem – uwaga na żarówkę, która może rozgrzać się do wysokiej temperatury! Jeśli odchyłka każdego z pomierzonych napięć pod obciążeniem nie jest większa od 5% (pomijam linię -12V), to można przystąpić do dalszych prac. Dla leniwych przygotowałem rozpiskę różnokolorowych przewodów zasilacza standardu ATX.

Linia -5V była popularna w starych zasilaczach AT (biały kabel), w nowszych często nie występuje, lub nie ma na nim napięcia. Jeśli nie czujesz się na siłach by rozkręć zasilacz, to istnieje gotowy moduł, który wpina się w oryginalny wtyk zasilacza. Całość to koszt ok. 16zł: http://bit.ly/2Gsd1yI. Nie jest to tak wygodne, jak poniżej opisane rozwiązanie, ale pozwoli skorzystać z potencjału zasilacza.

Etap drugi – rozkręcenie zasilacza

Teraz należy bezwzględnie odłączyć zasilacz od sieci elektrycznej przez ODŁĄCZENIE KABLA ZASILAJĄCEGO. Wyłączenie listwy do której jest podłączony, czy użycie wyłącznika zasilacza JEST NIEWYSTARCZAJĄCE. Najczęściej są to wyłączniki jednoobwodowe i istnieje 50% prawdopodobieństwo, że został odłączony przewód N (neutralny, zero robocze) i cała elektronika zasilacza jest pod napięciem 230V, które dostarcza nierozłączony przewód fazowy L. Wykonywanie prac na zasilaczu podłączonym do sieci energetycznej jest niedopuszczalne i  grozi porażeniem prądem, które może być śmiertelne!

Odłączony zasilacz można rozkręcić i dokonać dalszych oględzin. Jeśli widzimy spuchnięte kondensatory elektrolityczne, przegrzane (przebarwione) elementy i części laminatu, a zasilacz dostarczał poprawnych napięć, można się pokusić o wymianę wadliwych części. W innym przypadku warto rozejrzeć się za innym egzemplarzem, a z tego odzyskać co sprawne.

Jeśli stwierdzimy, że wnętrze zasilacza jest ok i decydujemy się na przeróbkę, całość można rozłożyć na części pierwsze (wykręcić wszystko z obudowy) i dokładnie oczyścić z grubsza sprężonym powietrzem i dokładnie przy pomocy pędzla. Wentylator można przesmarować olejem maszynowym czy choćby silnikowym – wpuszczając kilka kropli na ośkę, do której uzyskamy dostęp po odklejeniu naklejki od strony przewodów zasilających.

Ja w moim zasilaczy wykonałem jeszcze małą modernizację – zdemontowałem wlutowany bezpiecznik i wsadziłem w gniazdo wlutowane w jego miejsce. Przeróbka trwała może 2 minuty, a zaoszczędzi sporo czasu, przy ewentualnej konieczności wymiany spalonego bezpiecznika. Sprawdziłem też, czy tranzystory i diody są dobrze przykręcone do radiatorów.

Części niezbędne do przeróbki

Na tym etapie warto sobie zaplanować przeróbkę, czyli jakie napięcia wyprowadzamy z zasilacza, za pomocą jakich gniazd, czy montujemy włącznik i sygnalizację czuwania/włączenia. Ja zdecydowałem się na gniazda laboratoryne – 2 czarne do masy (GND) i 4 czerwone do 3,3V, 5V, 12V i -12V (tu kolor mógłby być inny). Zastosowałem też wyłącznik po stronie niskonapięciowej (zwieranie do masy zielonego kabelka) i dwukolorową diodę LED do sygnalizacji stanu – wspólna katoda do masy (czarny), część czerwona sygnalizuje stand-by (dołączona do fioletowego kabla), część zielona do +5V (kabel czerwony). Czyli po podłączeniu zasilacza do sieci dioda świeci na czerwono, po włączeniu na pomarańczowo (czerwony+zielony). Do tego rezystory ograniczające prąd diody – wystarczy 330Ω i rezystory sztucznego obciążenia – 2 x po 10Ω/5W połączone równoległe. Odradzam jeden rezystor 5,1Ω/5W czy nawet 10W – dwa 5W znacznie lepiej odprowadzają ciepło, a jest go naprawdę sporo.

Poglądowy schemat elektryczny wygląda tak:

Prace mechaniczne

No właśnie. Bez wkrętarki się nie obędzie. Do takich prac używam taniej wkrętarki z dyskontu z akumulatorem na ogniwach Li-ion odzyskanych z baterii laptopa. Planując otwory pod gniazda, wyłącznik i diodę (lub diody) trzeba zwrócić uwagę, czy jest na to miejsce wewnątrz zasilacza. U mnie laminat kończył się przy samej ściance obudowy, więc gniazda musiałem rozplanować dość wysoko. To z kolei wymusiło zamontowanie wentylatora na zewnątrz obudowy. Warto zaznaczyć miejsca na otwory, które przed wierceniem można potraktować punktakiem, dzięki czemu wiertło nie będzie się ślizgać.

Rezystory obciążające powinny znaleźć się w przewiewnym miejscu. Po rozplanowaniu, można przystąpić do skracania kabli. Z uwagi na dużą wydajność prądową zasilacza, można przyjąć, że do gniazda powinno się doprowadzić min. 3-4 przewody. Jeśli kable są kiepskiej jakości, lepiej od razu je wylutować i zastosować porządne, miedziane.

Ostatnia sprawa to wentylator. Ja miałem szczęście – w moim zasilaczu nie dość, że jest duży, cichy wiatrak, to jeszcze z regulatorem obrotów posiadającym termistor na radiatorze diod prostowniczych. Po włączeniu zasilacza jest praktycznie cicho. Jeśli macie wiatrak 80x80mm na tylnej ściance, to można go obrócić o 180º, tak by wdmuchiwał powietrze, a do jednego z kabli zasilających wstawić niewielki rezystor (10-22Ω) o mocy 1W – zmniejszenie napięcia zasilania z 12V na 10V skutecznie wyciszy wentylator, bez szkody dla elektroniki zasilacza.

Ważne jest również zamontowanie rezystorów obciążających. W moim zasilaczu rezystory są przykręcone do obudowy za pomocą kawałka aluminiowej płytki. Takie mocowanie + lekki podmuch wentylatora zapewniają skuteczne chłodzenie. Przy montażu należy zwrócić szczególną uwagę, by przewody doprowadzające napięcie nie miały możliwości zwarcia do obudowy. Zapewni to montaż na np. uniwersalnej płytce drukowanej, lub jakimś innym, starym kawałku laminatu.

Na koniec przykleiłem gumowe nóżki do spodu obudowy, by nie rysować powierzchni, na których będzie stał zasilacz.

Efekt końcowy

Po zmontowaniu i skręceniu całości przykleiłem jeszcze taśmę z opisem napięć na gniazdach.

W mniej niż połowę sobotniego popołudnia dołączyłem do setek tysięcy właścicieli przerobionych zasilaczy ATX. Tym samym wzbogaciłem moje zaplecze warsztatowe o kolejne, przydatne urządzenie.

Tym samy skończyły się problemy z zasilaniem ładowarki baterii Li-ion czy cyfrowo sterowanych przetwornic CV/CC step-down i step-up. Koszt całej przeróbki to ok. 20zł.

Wojtek

Zobacz komentarze

  • czy dobrze kombinuję że można taki zasilacz z powodzeniem użyć jako ładowarkę USB sporej mocy do jednoczesnego ładowania kilku telefonów tabletów itd w jednym czasie?
    i dodatkowe pytanie jak wygląda kwestia chłodzenia bez wiatraka przy takim obciążeniu?

    • Dobrze kombinujesz, trzeba tylko podłączyć odpowiednio linie D+ i D-. Do 20-30W wiatrak raczej nie będzie potrzebny.

        • Rzeczywiście nikt nie pisał, że są to linie zasilania. Ale część urządzeń używa tych linii do określenia czy mają do czynienia z portem komputerowym czy dedykowaną ładowarką, z której mogą pociągnąć więcej prądu i zakładam, że o to chodziło Wojtkowi. Poprawne przygotowanie tych linii sprawi, że urządzenie naładuje się szybciej.

    • Źle kombinuejesz . Kiedyś w Tv występowała pewna pani z wypaloną twarzą i bliznami na ręce ... Dla upartych/opornych na wiedzę – 1. ‚minus’ połączony jest z uziemieniem i obudową, więc przed podłączeniem tego do czegokolwiek , trzy razy przemyśl czy coś nie wyleci w powietrze, 2. Nie wolno tego zostawiac bez nadzoru, zabezpiczenie przeciwzwarciowe zadziała przy zwarciu czyli powyżej 20 A , poniżej nie wyłączy się, przy 20 A kable zamienią się w zapalniczki albo wypalacze dziur w biurku … i to w wariancie optymistycznym ....

  • Może jakiś artykuł jak dokonać modyfikacji zasilacza ATX, tak aby uzyskać inne napięcie niż te standardowe? :)

    • Oczywiście w poście wyżej chodzi mi o ingerencje w sam układ zasilacza, a nie dodawanie zewnętrznych przetwornic/regulatorów/stabilizatorów ;)

      • Rozumiem, w większości zasilaczy nie jest to bardzo skomplikowane. Jak będę coś takiego robił, na pewno pojawi się na stronie.

  • Witam. Wykonałem niedawno taki zasilacz. Niestety pojawił się pewien problem. A polega on na tym, że gdy włączę zasilacz włącznikiem na przedniej ściance to nie mogę go później tym przełącznikiem wyłączyć. Myślałem, że się uszkodził ale wymiana na nowy nic nie pomogła. Czasem jak kilka razy szybko popstrykam to się wyłączy, jeśli nie to muszę go wyłączyć włącznikiem który jest na tylnej ścianie.
    W czym może być problem?

    • Być może masz zepsuty układ włączania zasilacza. Zobacz, czy nie pomoże podciągnięcie zielonego przewodu do linii +5V stby przez rezystor 4k7 czy 10k.

  • Witam.
    Rzumiem, że mam połączyć zielony przewód do fioletowego przez rezystor i potem podłączyć fioletowy do włącznika.
    Nie jestem elektronikiem więc wolę dopytać.
    A czy można naprawić - wymienić ten układ rozruchowy i gdzie on jest?
    Pozdrawiam.
    Błażej

  • Witam,
    Do czego można używać zasilania -12V? Niektóre projekty zasilaczy mają wyprowadzone tylko +12V, inne + oraz -12V.

    • Napięcia ujemne są nieocenione w elektronice analogowej. Nawet jeśli teraz nie widzisz potrzeby ich wykorzystania, warto je wyprowadzić, by później nie kombinować ze sztuczną masą itp.

      • Dziękuję za odpowiedź! Na pewno tak zrobię, chociażby po to, by wykorzystać bardziej możliwości zasilacza.
        Ile mogę wyprowadzeń zrobić? Może nie od razu, ale później chciałbym mieć w zasilaczu jakieś złącza usb i kable molex/zasilanie sata, poza takimi wyprowadzeniami, jak Ty zrobiłeś.

  • Jak ktoś chce tani zasilacz o regulowanym napięciu i prądzie max 2-3 A, to można sobie kupić na ebayu przetwornicę step down za 1-2 dolra i podłączyć ją pod dowolny zasilacz jaki mamy w domu (np od starej drukarki atramentowej, laptopa, routera). Oczywiście wkrętarki tym nie zasilimy, ale ładowarkę do ogniw LI-ION lub jakąś mocniejszą do telefonu bez problemu.

    • Jeśli piszesz o przetwornicach na popularnym LM2596, to faktycznie są to fajne układziki, ale z 3A to tam będzie ciężko.

  • Witam wszystkich.
    Zamierzam wkrótce przerobić zasilacz ATX na zasilacz warsztatowy. Mam jednak problem ze zrozumieniem jednej kwestii - sztuczne obciążenie. W wielu dostępnych poradnikach mowa jest o umieszczeniu odpowiedniego obciążenia albo na linii 5V albo 12V, w zależności od tego na którym napięciu można uzyskać większe natężenie. U mnie jest to linia 12V. Spotkałem się również ze stwierdzeniem, że nie każdy zasilacz tego potrzebuje - ja swój byłem w stanie uruchomić bez żadnego obciążenia a potem jeszcze zasilić taśmę LED.

    Zatem jak to ostatecznie jest z tym obciążeniem, jest ono potrzebne w moim przypadku? Jak tak to na której linii?
    Dodam jeszcze, że zasilacz będzie używany raczej do zabawy z Arduino i taśmami LED, tymi na 5v (głównie ws2812b) jak również 12V więc pobór prądu momentami może być duży (nawet do 10A w przypadku 5V).

    Proszę o wyrozumiałość i pomoc w zrozumieniu tej kwestii.

    Dzięki i pozdro dla wszystkich.

    • Większość zasilaczy ATX włączonych bez obciążenia może mieć niestabilne napięcia wyjściowe, które mierzone zwykłym multimetrem będą wyglądać ok, ale na oscyloskopie przebiegi będą poszarpane, czyli napięcia niestabilne. Zasilacz ATX obciążony samym tylko Arduino, które pobiera niewiele prądu, może mieć niestabilne napięcia wyjściowe. Po to stosuje się sztuczne obciążenie.

Ostatnie posty

Nieudana naprawa i udany przeszczep – Boombox Philips

Mamy w domu dość wiekowy (2012) Boombox Philips, model AZ385/12 używany przez dzieci głównie jako…

15 godzin temu

Tani moduł IoT z kamerką ESP32 CAM – pierwsze uruchomienie

Mega tanie, bezprzewodowe moduły Internet of Things na dobre zadomowiły się w naszych sieciach. Od…

7 miesięcy temu

Aktualizacja oprogramowania w stacji lutowniczej AiXun T3A

Pewnie nie każdy posiadacz tytułowej stacji lutowniczej wie, że posiada ona możliwość aktualizacji firmware'u. Producent…

8 miesięcy temu

Programator USB AVR ISP z Arduino Nano

Jakiś czas temu, przeglądając Aliexpress natknąłem się na ciekawy shield do Arduino Nano. Według opisu…

8 miesięcy temu

Tester elementów elektronicznych na atmega – aktualizacja firmware’u

W mailach i komentarzach kilka razy przewijała się prośba o ten wpis. Chodzi o aktualizację…

9 miesięcy temu

Wzmacniacz słuchawkowy Lovely Cube – popularny klon Lehmanna

Dziś tematyka audio, a nawet audiofilska. Uznany wzmacniacz słuchawkowy Lehmann Black Cube Linear o dość…

9 miesięcy temu